5 wskazówek jak zinwentaryzować wnętrze.


Zapraszam Cię do zapoznania się z moim systemem tworzenia dokumentacji technicznej projektu aranżacji wnętrz.

Połączyłem wieloletnie doświadczenie w pracy z programem SketchUp i LayOut oraz moją pasję do automatyzacji i poprawy efektywności. W ten sposób stworzyłem system działania opisujący krok po kroku proces powstawania dokumentacji technicznej z wykorzystaniem programu SketchUp i LayOut.

System Tworzenia Dokumentacji Technicznej.

  1. Jak zinwentaryzować wnętrze
  2. Rysunek inwentaryzacji wnętrza
  3. Koncepcja aranżacji wnętrza
  4. Projektowanie wnętrza
  5. Wizualizacja wnętrza
  6. Porządkowanie modelu
  7. Szablon dokumentacji technicznej
  8. Obsługa programu LayOut
  9. Rysunki techniczne w LayOut
  10. Drukowanie projektu

Zaczniemy do poznania pierwszego z dziesięciu kroków, który odpowiada na pytanie, jak zinwentaryzować wnętrze.

Nie stój w miejscu. Szukaj nowych rozwiązań.

Pamiętam jak zaczynając pracę jako architekt wnętrz biegałem po budowie z miarką, ołówkiem i kartką na podkładce. Na początek trzeba było narysować rzut, a następnie mierzyć i zapisywać wartości pomiaru przy odpowiedniej kresce.

Czasem potrzebna była lupa, gdy początkowy szkic nie trzymał się proporcji. Zazwyczaj podczas przerysowywania inwentaryzacji do komputera okazywało się, że jakiś wymiar się nie zgadza.

Frustracja i zrezygnowanie. Pewnym ułatwieniem było wydrukowanie podkładu budowlanego, niestety nie zawsze taki podkład istniał.

Z mojej perspektywy na szczęście to już przeszłość.

Wraz z rozwojem technologii profesjonalne urządzenia pomiarowe stały się bardziej dostępne. Dalmierze laserowe na stałe zagościły na budowach. To zdecydowanie ułatwiło pracę.

Jak zinwentaryzować wnętrze - dalmierz laserowy
Jak zinwentaryzować wnętrze – dalmierz laserowy

Kolejną rewolucją stały się powszechnie dostępne tablety. Wraz z rozwojem oprogramowania CAD pojawiły się możliwości przeglądania i tworzenia dokumentacji „w drodze”.

Miarka cały czas się przydaje, ale głównym narzędziem pomiarowym jest już dalmierz laserowy. Wiele osób robi jednak inwentaryzacje cały czas na kartce. Nie twierdzę, że nowości zawsze są lepsze od znanych metod. Zdecydowanie jednak polecam szukanie i testowanie nowych rozwiązań.

Ja znalazłem powiązanie tych dwóch elementów, które w pełni zastąpiło miarkę, ołówek, kartkę i podkładkę, jednocześnie upraszczając całą pracę.

Jak zinwentaryzować wnętrze? Wykorzystaj nowe technologie!

Przed moją rewolucją osobiście zmagałem się z dwoma problemami: błędami pomiarowymi i uciążliwością dodatkowej pracy podczas przerysowywania inwentaryzacji z papieru do programu.

Jak zinwentaryzować wnętrze unikając tych dwóch problemów?

Rozwiązanie pierwszego problemu przyszło wraz z rozwojem technologii. Dalmierz laserowy okazał się szybko najlepszym przyjacielem i nowym standardem pracy przy inwentaryzacji. Mierzyć można było samemu, co jeszcze do niedawna zaskakiwało klientów gotowych „trzymać zero”, a wynik mierzenia był po prostu dokładny.

Kolejnym krokiem milowym było odnalezienie aplikacji RedStick, która wykorzystując technologię BT łączyła się z dalmierzem, dzięki czemu można było pominąć kilka czasochłonnych operacji związanych z przygotowywaniem inwentaryzacji. Przede wszystkim rysunek powstaje od razu w środowisku CAD. Ponadto upraszczając w pewnym stopniu skomplikowanie, rysunek można zacząć tworzyć od zera, z czystą kartką.

Jak zwymiarować wnętrze - program RedStick
Jak zwymiarować wnętrze – program RedStick

Połączenie nowoczesnych technologii pozwoliło mi skrócić czas przygotowywania inwentaryzacji co najmniej dwukrotnie. Wyeliminowało też szereg błędów które popełniałem wykorzystując klasyczne metody.

Zastanów się co i jak mierzyć.

Jak zinwentaryzować wnętrze wykorzystując te dwa narzędzia na swoją korzyść? Ja przeniosłem metodologię pomiarową z kartki na tablet. Mierzę odcinki ścian i elementów budynku w płaszczyźnie wewnętrznej pomieszczenia.

Zakładam, że wszystkie kąty proste są proste. To odważne założenie, ale w przypadku nowego budownictwa granica błędu jest dopuszczalna. Istnieje też metoda wyłapywania rozbieżności. Ostatecznie jednak „budowa to nie apteka” i często lepiej oprzeć się na pewnych przekonaniach, niż tracić długie godziny na domierzaniu przekątnych i obliczaniu właściwych kątów. Oczywiście są wyjątki od tej reguły.

Zaczynam od jednej strony drzwi wejściowych i mierzę kolejne odległości od narożnika do narożnika. Mierzę w ten sposób ściany, kominy, słupy, drzwi i okna. Docierając do ostatniego wymiaru z drugiej strony drzwi wejściowych. Na tym etapie już widzę czy po drodze popełniłem jakiś błąd czy raczej wszystko się zgadza.

Następnie mierzę wysokości pomieszczeń oraz otworów drzwiowych. Wysokości okien inwentaryzuję tworząc schematyczne przekroje. Takie informacje posłużą mi do stworzenia modelu 3D.

Następne w kolejności są grzejniki i przyłącza wod-kan, oraz wentylacja. Mierzę odległości od ścian i wysokości osi tych elementów. Spód i wysokość kratek wentylacyjnych oraz wymiary i lokalizację grzejników.

W kwestii instalacji elektrycznej mierzę tylko wysokości od podłogi osi gniazdek i łączników. Lokalizację elementów instalacji elektrycznej inwentaryzuję w inny sposób.

W moim podejściu ważne jest przemyślane działanie. Zastanawiam się jakie wymiary faktycznie są mi potrzebne. Planuję dokładnie kolejność wykonywania wszystkich pomiarów

Przemyśl swoją dokumentację fotograficzna.

Kolejnym ułatwieniem, które zmieniło sposób mojej pracy była łatwość w robieniu zdjęć panoramicznych. Chodzi mi tu nie tylko o możliwość robienia zdjęć 360 stopni które są ważną częścią całej dokumentacji, którą przygotowuję. Istotne są też szerokokątne obiektywy w urządzeniach mobilnych.

Aktualnie integralną częścią mojej inwentaryzacji jest zrobienie zdjęcia kładu każdej ściany. To właśnie w ten sposób inwentaryzuję gniazda i łączniki. Zdjęcia kładów ścian nakładam później na model w postaci wyskalowanych tekstur. Taka dokładność lokalizacji gniazdek i łączników w zupełności wystarczy w większości wypadków. Dla pewności domierzam tylko wysokości gniazdek i łączników które zazwyczaj są takie same w całym mieszkaniu.

Dodatkowo w trakcie fotografowania robię też dokładne zdjęcia drzwi wejściowych, parapetów, okien i osprzętu elektrycznego. Przede wszystkim chodzi o zapisanie koloru i formy tych elementów.

Zastanów się jakie zdjęcia wykonujesz podczas inwentaryzacji. Czy widać na nich istotne elementy? Czy zapisane w formie fotografii informacje przydadzą Ci się w całym procesie?

Wykorzystaj możliwości programów na swoją korzyść.

Program RedStick umożliwia eksport stworzonego rysunku do formatu dxf. To najbardziej popularny standard zapisu, dający możliwość importu do dowolnego programu CAD. Plik z inwentaryzacją można zapisać lokalnie, do chmury lub wysłać poprzez email. Osobiście zapisuję plik od razu do folderu projektu na dysku w chmurze.

To zdecydowanie najmilszy krok w całym procesie. Cała praca w terenie, wszystkie pomiary trafiają od razu na swoje miejsce w odpowiednim katalogu. Są one od razu dostępne dla pozostałych członków zespołu, którzy mogą od razu zająć się opracowaniem inwentaryzacji w odpowiednim programie. Bez żmudnego przerysowywania i wracania na budowę po brakujące wymiary.

Z tak przygotowaną dokumentacją można rozpocząć przygotowanie modelu 3D w programie SketchUp. Ten proces opiszę w kolejnym kroku mojego Systemu Tworzenia Dokumentacji Technicznej.


Przeczytaj również jakie 2 programy do projektowania wnętrz potrzebujesz, aby pracować jak profesjonalista.


Jeśli spodobało Ci się to co napisałem, masz inne doświadczenie lub z czymś się nie zgadzasz, podziel się swoją opinią w komentarzu.

Uważasz, że te informacje mogłyby być dla kogoś pomocne? Udostępnij ten post swoim znajomym.


Dziękuję!


Jedna odpowiedź do “5 wskazówek jak zinwentaryzować wnętrze.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *